tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post1276762548071031921..comments2024-01-12T16:10:55.014+01:00Comments on Słowobraz: Wilk z bajkiJerzyhttp://www.blogger.com/profile/10277218161362099258noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-34147479687238611002012-12-16T14:08:48.405+01:002012-12-16T14:08:48.405+01:00Przyszła…Wiedziałem, że przyjdzie - musiała przeci...Przyszła…Wiedziałem, że przyjdzie - musiała przecież wyjaśnić swój wpis na stronie "Fotografa przy tym nie było" o nocnych światełkach w warmińskim parowie, które zdawały się być świetlikami, a nimi nie były. Bo była w nich symetria:<br />Tygrys! Tygrys! Nim Cię zoczy<br />Ty zobaczysz jego oczy - <br />Jaka straszliwa symetria<br />Ta szatańska geometria.<br />(William Blake w tłumaczeniu Hugo Steinhausa)<br />Były to więc polskie nie-tygrysy, czyli norniki i jakieś inne żerujące nocą zwierzątka.<br />Wpis pojawił się z magiczną datą 12-12-12, w której tylko MissGaja dostrzegła ochronę przed końcem naszej Gai-Ziemi…<br />BouszekPiotr Prejbiszhttps://www.blogger.com/profile/09000387392660336359noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-53330647359254752622012-12-12T01:24:07.233+01:002012-12-12T01:24:07.233+01:00Spokojnie - to tylko niezdiagnozowana (na szczęści...Spokojnie - to tylko niezdiagnozowana (na szczęście) przez specjalistów MIŁOŚĆ...<br />Charakterystyczne objawy potwierdzają się w wielu badaniach. <br />Ryzyko ZEROWE;<br />OBJAWY: podniesione poczucie odpowiedzialności, wyczulony węch, nastawienie na skuteczność i ogólna aktywność na wszelkie bodźce, charakteryzująca się ogona machaniem.<br />W stanie spadowej aktywności, spowodowanej nieobecnością Ukochanego Pana/Pani..mogą występować działania zastępcze, charakteryzujące się oklapnięciem ucha, obrażoną miną bądź przeciwnie:nadaktywnym poszukiwaniem zapachu ukochanego, co bywa, że prowadzi do miłosnego potargania kapcia rannego ukochanego Pana/Pani.<br /><br />PORADA:<br />Nie da się zważyć miłości, zatem w sytuacji handlu zamiennego proponuje się 4 spacery bez smyczy za jeden pantofel od Bossa (może))))))<br />Hannahttps://www.blogger.com/profile/09225778784801866613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-87380629785126923412012-12-11T20:05:35.407+01:002012-12-11T20:05:35.407+01:00Przeczytałam Wilejce (dla niewtalemniczonych - Wil...Przeczytałam Wilejce (dla niewtalemniczonych - Wilejka to kotka, dawniej zamieszkała z Bubą i bardzo z nią zaprzyjaźniona) o zimowych zabawach Buby. Słuchała mnie ze zmrużonymi oczami, po czym zamruczała "Mrruu...Buba wilkiem? Ee tam. Ja mogłabym być tygrysicą, ale na kanapie jest tak miło...mrruu"<br />KrysiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-21099624243040330922012-12-10T13:47:17.699+01:002012-12-10T13:47:17.699+01:00Wyznanie wilka
Jako etatowy dziadek-wilk wyznaję s...Wyznanie wilka<br />Jako etatowy dziadek-wilk wyznaję swoje grzechy: gdy zaczyna się bajka z pełną obsadą - babcia i dwójka wnucząt - i nieświadome niczego świnki śpiewają: "były sobie świnki trzy, świnki trzy, i był wilk okropnie zły, bardzo zły!", ja przemykam się w dali i patrzę jak świnki budują swoje domki - jedna z liści, druga z drewna, a trzecia z cegły. Potem siedzą w swoich domkach i śpiewają tę okropną piosenkę, która - przepraszam - działa mi fatalnie na nerwy: "kto by się tam wilka bał, wilka bał, wilka bał". Lekceważą mnie! Podchodzę do pierwszej chatki i zdmuchuję ją jednym napełnieniem płuc, a przestraszona świnka zwiewa do drewnianej chatynki. Tą też, po niewinnych zabiegach, zdmuchuję - prawie, prawie łapiąc świnki. A te bezczelne zwierzątka chowają się w murowanym domku trzeciej świnki. Oj, takiego nie da się zdmuchnąć. Pozostaje wejście przez komin, ale zamiast świnek sam ląduję w kociołku parząc sobie niemiłosiernie tyłek. <a href="https://www.youtube.com/watch?v=I3k9ctS8wLI" rel="nofollow">Uciekam obolały</a>, ale - kiedyś się uda! Nu, pogaditie swinki!<br />Bouszek<br />Anonymousnoreply@blogger.com