tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post2734026450210216838..comments2024-01-12T16:10:55.014+01:00Comments on Słowobraz: CzuleJerzyhttp://www.blogger.com/profile/10277218161362099258noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-7303222549447452702010-10-03T15:35:40.630+02:002010-10-03T15:35:40.630+02:00Słowobraz, to kawał udanej roboty Jerzego .
To wyp...Słowobraz, to kawał udanej roboty Jerzego .<br />To wypełnienie pustki samotnych godzin ,to przywołanie uroków młodości,ukazanie piękna natury ,codziennego życia i problemów napotykanych w bliskim i dalszym otoczeniu .<br />To moja stała lektura .<br />Gratuluję i dziękuję .Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-13024527289818288952010-10-03T10:15:42.572+02:002010-10-03T10:15:42.572+02:00Ale ten czas leci........dobrze,że mamy Słowobraz,...Ale ten czas leci........dobrze,że mamy Słowobraz,to są takie przystanki,to są takie chwile,kiedy się zatrzymuję i patrzę na swiat innym okiem,zdecydowanie czulej!<br />Jurek,gratulacje i trzymaj tak dalejHAnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-73153264737006230482010-10-02T22:01:56.011+02:002010-10-02T22:01:56.011+02:00Grochowiak bardziej tu sposobny:
Przecież mnie cz...Grochowiak bardziej tu sposobny:<br /><br />Przecież mnie czułość nigdy nie opuści; <br />Nawet gdy zwątpię w śnieżność mego pióra; <br />Gdy pewnej nocy – pełnej świec i luster – <br />Ujrzę na dłoni tylko ślad po ptaku, <br />Wątłą relikwię zmarłego zwierzęcia, <br />Które zagniotła glina i powieki. <br /><br />Będziesz mi wierna, dostojna czułości, <br />Po czas jałowy – i po dalsze czasy; <br />Aż tam, gdzie widzę szczupłą głowę starca <br />O moich nozdrzach i z moim uśmiechem, <br />Złożoną miałko w pielęgniarskie dłonie <br />Lub już owianą płomieniem gromnicy. <br /><br />Ale mnie czułość dalej nie opuści; <br />Przecież zetleje już kamień nagrobny; <br />Z tych świec, co moje, wiatr rozkruszy knoty, <br />Z tych łez, co dla mnie, piasek się zawiąże, <br />A wciąż – przez niebo – będzie szedł znużony <br />Zamiatacz modlitw z posiwiałą miotłą.P21noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-64897628924163821502010-10-02T21:52:54.254+02:002010-10-02T21:52:54.254+02:00PS. Zapomniałem dodać, żem Kostynowicz.
Znowu będz...PS. Zapomniałem dodać, żem Kostynowicz.<br />Znowu będzie, że to Kowarski.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-24686067961895017002010-10-02T21:49:07.722+02:002010-10-02T21:49:07.722+02:00Pierwszy będę Jerzemu dziękował za Słowobraz, bo j...Pierwszy będę Jerzemu dziękował za Słowobraz, bo ja się w Sieci nie boję strzelać wiochy. <br /><br />Za to, że przez rok chciało mi się otwierać komputer. <br /><br />Że spotkałem tu wrażliwych ludzi, <br />którzy potrafią pisać między wierszami. <br /><br />Za wystawioną tu miskę mleka, do której przychodzą duchy naszych Przyjaciół.<br /><br />Za Dziewczynę z Karmelickiej i Dziecięcą krucjatę. <br /><br />Za Gm i Peatero, których chciałbym usłyszeć w duecie. <br /><br />A żebyś się nie skarżył, że gaszę Twój zapał, wiersz księdza Pasierba. <br /><br /><br />skała i morał<br /><br /><br />legenda mówi że kiedy Mahomet<br />dosiadłszy swego rumaka Buraka<br />(prezent archanioła Gabriela)<br />wystartował w kierunku niebios<br />porwana nagłym zapałem<br />zapragnęła wznieść się i skała<br />widząc to archanioł położył na niej dłoń <br />i wstrzymał ją albowiem<br />kada rzecz powinna być na swoim miejscuAnonymousnoreply@blogger.com