tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post3518395651015511156..comments2024-01-12T16:10:55.014+01:00Comments on Słowobraz: Wśród kwiatów LauraJerzyhttp://www.blogger.com/profile/10277218161362099258noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-56360098113251936382011-07-26T23:47:39.287+02:002011-07-26T23:47:39.287+02:00"Kto otrzymał dar poezji, w pisaniu albo w le..."Kto otrzymał dar poezji, w pisaniu albo w lekturze, musi wszystko na nim oprzeć, ale jednoczesie powinien posługiwać się nim ostrożnie, tak żeby nie zdławić innych drzemiących w nim sił, i także żeby pozwolić na swobodną rozmowę tego daru z najróżniejszymi domenami życia. W ogóle myślę, że powinnismy uważnie przyglądać się drzewom; one wiedząż, jak się rozwijać - nie tylko poprzez jeden, centralny pień, ale i boczne konary, przez skomplikowaną harmonię i równowagę między nimi" <br />Adam Zagajewski, "Lekka przesada", Wydawnictwo a5, Kraków 2011Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-89694739788182019012011-07-26T22:59:23.232+02:002011-07-26T22:59:23.232+02:00Pewnego dnia, po latach prawie wielu, czyjaś dłoń ...Pewnego dnia, po latach prawie wielu, czyjaś dłoń sięga po piękne wydanie Pertarki. Spośród kart grubego tomu wypada zasuszony kwiat Tigridy Panonii...<br />Ten, kto usłyszy szelest spadania jednodniowej piękności, usłyszy cichy zachwyt Pana J.<br /><br />Jako Hanka - ciche uśmiechy ))Hannahttps://www.blogger.com/profile/02032923436249544766noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-2390998348457898902011-07-25T17:58:18.472+02:002011-07-25T17:58:18.472+02:00Tygrysica Latynoska tak zaśpiewała Kowarskiemu, że...Tygrysica Latynoska tak zaśpiewała Kowarskiemu, że ledwie dosłyszał szept na stronie, cichszy niż szelest jej czerwonej sukni:<br />"Po latach ułożyłem książki i nareszcie widzę je wszystkie" <br /><br />ALE KSIĄŻKI<br /><br />Ale książki będą na półkach, prawdziwe istoty,<br />Które zjawiły się raz, świeże, jeszcze wilgotne, <br />Niby lśniące kasztany pod drzewem w jesieni,<br />I dotykane, pieszczone, trwać zaczęły<br />Mimo łun na horyzoncie, zamków wylatujących w powietrze,<br />Plemion w pochodzie, planet w ruchu.<br />Jesteśmy - mówiły, nawet kiedy wydzierano z nich karty <br />Albo litery zlizywał buzujący płomień.<br />O ileż trwalsze od nas, których ułomne ciepło<br />Stygnie razem z pamięcią, rozprasza się, ginie.<br />Wyobrażam sobie ziemię kiedy mnie nie będzie<br />I nic, żadnego ubytku, dalej dziwowisko,<br />Suknie kobiet, mokry jaśmin, pieśń w dolinie.<br />Ale książki będą na półkach, dobrze urodzone, Z ludzi, choć też z jasności, wysokośi.<br /><br />Czesław Miłosz, Jasności promieniste i inne wiersze<br /><br />jkAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-50351858896074456672011-07-25T10:08:38.750+02:002011-07-25T10:08:38.750+02:00Pan Kowarski jest z wykształcenia psychologiem, al...Pan Kowarski jest z wykształcenia psychologiem, ale takim z widocznej strony księżyca (spotkałem i tych, co są z ciemnej), to znaczy nie szukającym w ludzkim umyśle mroków i kompleksów, lecz miejsc najjaśniejszych. <br /><br />Jest również z zamiłowania pedagogiem ludzi dorosłych. Stara się prostować ich ścieżki, ale tak, aby prowadziły do celu, który on uważa za najwznioślejszy . To znaczy do twórczości (to syn graficzki i malarza). <br /><br />Niejednego tak wyprowadził. Na przykład zmarłego w zeszłym roku Tomka Wacha, kolegę ze studiów, namawiał (słusznie), żeby pisał wiersze. Potem je przepisywał na maszynie i wieszał na wydziałowej tablicy ogłoszeń. Innemu w wczesnym dzieciństwie wmówił, że musi pisać, a ponieważ tak jest, że “kto raz trafi słowem w sen ułudny, ten nie zazna spokoju ni razu”, tamten męczy się do dzisiaj, choć wiek u niego emerytalny.<br /><br />Część podopiecznych pana Kowarskiego wybiła się na swoje, ale większość wymarła. Zdaje się, że jestem ostatnim w jego stajni. W dodatku z odzysku, bo nigdy nie zadeklarowałem się jako artysta. Widzieliśmy to nieraz na ekranie: stary wyga trenuje kogoś niemłodego i spisanego na straty. Nikt im nie daje szans, a oni jednak wygrywają.<br /><br />Zapewne dlatego Kowarski napisał dziś do mnie:<br /><br />“Po tygodniach zręcznie skrywanej tęsknoty, nagły zachwyt nad krasną jednodniówką, rozkwitającą na moment w przydomowym ogródku. Błahy fakt, ale tak zgrabnie opisany, że echo czułości wraca. <br />Stajemy na rozwidleniu, jedna ze ścieżynek prowadzi do Petrarki, druga gdzieś dalej.”<br /><br />Czego chce Zacny Nudziarz?Jerzyhttps://www.blogger.com/profile/10277218161362099258noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3596408019576484188.post-78598124635454266802011-07-24T20:35:08.278+02:002011-07-24T20:35:08.278+02:00Jako Anna, serdecznie dziekuje za zyczenia, a jako...Jako Anna, serdecznie dziekuje za zyczenia, a jako bibliotekarka - gratuluje uporzadkowania biblioteki !AnnaBBnoreply@blogger.com