czwartek, 13 października 2011

Magical pain extractor

ulotka produktu: Dalley's magical pain extractor
Mayer, Merkel, & Ottmann lith, N.Y. [1875-1900]
Magia, słodka magia.  Zacząłem dokładnie dwa lata temu od opisu pająka na róży (wcześniejsze wpisy były antydatowane) i dokładnie dziś dotkliwie dotarły do mnie słowa Saint- Exupéry’ego, które wtedy cytowałem.
Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec. Powinienem odnaleźć w niej czułość pod pokrywką małych przebiegłostek. Kwiaty mają w sobie tyle sprzeczności. Lecz byłem za młody, aby umieć ją kochać.
Magia, gorzka magia i duży żal, że tylko jedno jest życie.

Ten blog w dużym stopniu je zmienił. Zasmakowałem (za bardzo) w tej literackiej czułości. Codziennie słyszę Jego ciepły oddech: Ktoś wrażliwy, na pewno piękny, może z niecierpliwością otwiera stronę ciekaw tego, co przeżywam. Niezwykły afrodyzjak literacki.

Ale dosyć. To jest za proste i pachnie narcyzmem. Zresztą zarzucono mi pretensjonalność. Będę więc próbował trudniej.
Dziękuję, do zobaczenia, do poczytania ...

Jeszcze raz fragment "Oczekiwania" Julian Tuwima. Staroświeckiego, ale dla cudownych dwóch  wersów.
Czekam. W przypływie i odpływie
Kołysze się daleki poszum,
I dzień po dniu, jak dziw po dziwie,
Wybucha płaczem lub rozkoszą.
Wybucha kwieciem jak gałęzie,
Odfruwa ptactwem gołębianem.
Ach, moje wiersze niespodziane!
Ach, moje życie, co to będzie?
---------------------------------------------------------- 
Słowobraz dostępny będzie przez jakiś czas, a zniknie, kiedy zdecyduję się go opublikować w innej formie lub rozpocznę w sieci coś nowego. Gdyby ktoś chciał nie stracić śladu, to proszę o wysłanie swojego adresu. Zapraszam też do korespondencji: slowobraz@gmail.com

Nie wykluczam, że dodam jeszcze jakieś filmiki (uruchomiłem dla nich specjalną stronę, patrz: pod nagłówkiem).

4 komentarze:

  1. Chciałabym, żeby Ten kto Jerzemu zarzucał pretensjonalność, powiedział to nam Jego czytelnikom.
    Mnie boli, że Słowobraz dobiegł swoich dn.
    Rozumiem motywy kierujący Autorem. Staram się zrozumieć Jego dążenia.
    Jednak decyzja zakończenia życia Bloga jest dla mnie osobiście bolesna.
    Chciałabym powtórzyć za Hanną-" Autorze trwaj".
    Wiem, że nie zatrzymam, więc mogę powiedzieć- DZIĘKUJĘ.
    Za te chwile, kiedy między słowami zatrzymywał się czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. puk,puk,puk.....
    Jest tam ktoś?

    Gdzie jest Gospodarz ?

    Przyszły Panny z Wilka - patrzą, patrzą - a tu pusto i cicho...
    Myślą: szkoda - mamy iść do McDonalda ? ((

    OdpowiedzUsuń
  3. Te z Wilka czują dwuznaczne słów brzmienia: przechodzisz - przychodzisz (brzemienna w znaczenia), a ja na słowa Mistrza: Reszta jest milczeniem, odpowiem: Dobranoc, mój książę.
    Bouszek

    OdpowiedzUsuń

 
blogi