wtorek, 11 października 2011

Mały zbawiciel

Tour of Mr. Charles B. Hanford, publ. Cincinnati ; New York : U.S. Lithograph Co., c1902. 
Wspominałem już o swoim drugim wcieleniu i komentarzach na forum gazeta.pl. W ciągu ośmiu lat uzbierało się ich kilka tysięcy (pod nickiem jerjar). Niektóre błahe, inne dosyć trafne i dowcipne.

Przykładałem się do tej roboty solidnie i traktowałem ją z jednej strony jako upust dla temperamentu, a z drugiej jako maleńki wkład w walkę z narodowym obskurantyzmem politycznym i obyczajowym (także z antysemityzmem). 

Dziś uświadomiłem sobie, że od minionej niedzieli nie ma już chyba o co walczyć, że niezależnie od tego, kto wygra kolejne wybory, Polska już ciemną doliną nie pójdzie. Mogę więc zawiesić wysłużoną dwururkę nad łóżkiem i zająć się czymś innym.

Ten komentarz umieściłem dzisiaj pod notatką zatytułowaną "Kaczyński: Witają mnie okrzykami >Jarosław, Polskę zbaw<. Nie odchodzę". Wpis łagodny dosyć, ale łagodnieć powinniśmy.

Niech mi go wybaczy Mistrz Konstanty i Kowarski, który uważa, że polityka to zajęcie dla nie literackich parweniuszy.


TEATRZYK „ZIELONA GĘŚ” 
ma zaszczyt przedstawić 
dramat polityczny 
pt. 
„MAŁY ZBAWICIEL”
W y s t ę p u j ą: 
JAROSŁAW
NARÓD
TŁUM Z KRAKOWSKIEGO
6. PRZEGRANA

JAROSŁAW
(stojąc w rozkroku pomiędzy 4. a 5. Przegraną): 
No bo kiedy przegram po raz 6, to już naprawdę odejdę.
NARÓD:
(oddycha z ulgą)
6. PRZEGRANA: 
(wchodzi niespodziewanie):
Jestem. No to jak będzie?
TŁUM Z KRAKOWSKIEGO: 
(zza sceny, w rytm mazurka):
Ja-ro-sław!
Pol-skę zbaw!
Ja-ro-sław!
Pol-skę zbaw!

JAROSŁAW 
(przytupując)
No widzicie. Nie ma sensu tego marnować. Zostaję.
NARÓD:
(wzrusza ramionami)
 Kurtyna 
opada z zażenowaniem

3 komentarze:

  1. A pi(e)s z nim tańcował.
    Bouszek

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że gdyby więcej było JerJarów, świat byłby zdecydowanie lepszy.
    Nawet Twoje polityczne teksty tchną poezją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, Autorze, że Konstanty poprawia się w grobie i mówi:
    Autorze-trwaj!!

    I przypomina:

    "Naród i ustrój
    Teatrzyk Zielona Gęś ma zaszczyt przedstawić
    polski dramat polityczno-eschatologiczny
    "Naród i ustrój"
    Występują:
    Naród
    Ustrój
    Gżegźółka

    Naród:
    Ustroju, gdzie jesteś?

    Ustrój:
    - milczy

    Naród:
    (głośniej) Ustroju, gdzie jesteś!?

    Ustrój:
    - milczy

    Naród:
    (fortissimo) Ustroju, gdzie jesteś?!!!

    Ustrój:
    - milczy

    Naród:
    Ustrój ludowi nie odpowiada


    Gżegźółka:
    Kurtyna opada
    (przerażony do ostateczności spuszcza kurtynę)

    z ukłonem - Konstanty Ildefons Gałczyński 1946

    OdpowiedzUsuń

 
blogi