wtorek, 17 listopada 2009

Registered trademark


Napis we wnętrzu obskurnej, zbudowanej z pustaków wiaty, kiedyś przystanku PKS w jakiejś mazowieckiej wsi.

Nie zwróciłbym na tę bazgraninę uwagi, gdyby nie dowcipna literka R w kółeczku, oznaczająca zastrzeżony znak towarowy.

Istotnie, zamaszysty Bartek, zapewne inicjator wpisu, jak i skromna, metodyczna oraz konsekwentna Kasia, są, jak każdy z nas, niepowtarzalnym i zastrzeżonym fenomenem prawniczym - intelektualną samowłasnością.

Zdają sobie z tego sprawę, a jednoczesność i bliskość ich podpisów oznacza, że to rodzaj listu intencyjnego i kiedyś dojdzie do fuzji. Efektem będzie zapewne nowy registered trademark.
Niech im się poszczęści.

6 komentarzy:

  1. Resutls of fusion: small Brajanek ® …… a może………beautiful Angelica ®……

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech im się poszczęści.
    Tylko te strzałki takie dwukierunkowe,
    ale skoro takie same pod obydwoma imionami,
    to może jednak kierunek wspólny.

    No i dobrze, że nie wyryte na drzewie.

    Ostatnio panuje moda na tatuowanie różnych
    ważnych rzeczy bezpośrednio na skórze. Ważnych w sensie wyrażania uczuć.
    Co przezorniejsi bez szczegółowych informacji to robią.
    Bo potem ból i koszta niepotrzebne.
    No można niby się dostosować i znaleźć
    kogoś o tym samym imieniu,
    ale to już mniej romantyczne. Prawda?
    No i kwestia znaku towarowego pozostaje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie krótkie, celne reportaże.

    Potwierdzam, co pisze Ann.B.
    W dawnych studenckich Hybrydach młody poeta Mocarski uczył nas szczeniaków, jak dedykować erotyk do wielokrotnego wykorzystania.

    Zainspirowany tym jego kolega Urbankowski przezornie zatytułował swój wiersz miłosny "Erotyk dla następcy".

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy to ma sens?
    Dla Bartka i Kasi pewnie tak.Napisali swoje imiona może w jakiejś zsczególnej chwili,którą chcieli upamiętnić.
    Wyszło im to niezbyt elegancko,bo pobazgrali wiatę.
    Znaczek R w zupełności na nic się nie przydał.
    Wątpię, czy znali jego znaczenie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy się miało szczęście,
    które się nie trafia:
    czyjeś ciało i ziemię całą,
    a zostanie tylko fotografia,
    to - to jest bardzo mało...
    M.Pawlikowska-Jasnorzewska

    Przystanek dawno już rozebrany - zostało gdzieś a rozerwane z M , rzucone na gruzowisko T i s...
    i ta cudza fotografia, i mit, złudzenie,
    marzenie. Małe tęsknoty...

    OdpowiedzUsuń

 
blogi