czwartek, 2 czerwca 2011

O poranku

Edward Penfield, okładka do Harpe's June (1896)
W taki łagodny czerwcowy poranek jak dzisiejszy mógłbym szeptać to, co Michał napisał przed 45 laty.
27 VII 66
Po powrocie z wakacji doszedłem do przekonania, że bezgranicznie kogoś kocham. Jest to osoba pojawiająca się co pewien czas to tu, to tam, wielopostaciowa. Raz była Irenką, raz Katarzynką. To, co działo się wczoraj, poznaję dopiero dziś. Wszystko stanowi całość.
Odstawię rower, dam jeść psu. Potem z kawą chodzę między drzewkami: bałwochwalczo gapię się na wysoką i hojną daglezję, poczuję oleisty zapach kaliny, podam rękę kaczeńcom.

Pomyślę o swoich smutnych sprawach i serce trochę zakłuje.
Tę piosenkę po raz pierwszy usłyszałem chyba w 1977 r. a jej niegłęboki sens dotarł do mnie dopiero niedawno.

Nasza Basia Kochana - Jerzy Filar: Za szybą (muz. J. Filar, A. Pawlukiewicz, sł. J. Cygan, J. Filar)

9 komentarzy:

  1. Starożytni mawiali:
    Navigare necesse est,
    vivere non est necesse.
    Z pisaniem jak z żeglowaniem.
    gm

    OdpowiedzUsuń
  2. No i jak sie wczoraj zeglowalo ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wiatrem nadziei,
    że nieobecni natychmiast poproszą Korespondenta o "Rękopis".
    Wino niech sami sobie schłodzą,
    obrazy przed oczami stworzą, ale niech wezmą
    pachnącą jak Buba miodem - słodko - a farbą gazeta - te 8 stron porządnie zadrukowanej literackim słowem płachty,którą trzeba przeczytać od deski do deski. Jest tam o nas.
    Oddalam się na czas nieokreślony z wierszem zamieszczonym w "Rękopisie":

    TOMASZ WACH

    ***
    stoję
    na krawężniku
    chodnika
    w palcie
    to wszystko
    co mam
    i co mogę

    1969

    gm

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja jestem Wam wdzięczny za wieczór, wernisaż w Literce, schłodzone wino, Rękopis, gadanie do ostatniego autobusu i blachę ciasta truskawkowego, której nie dało sie przejeść.

    JK

    OdpowiedzUsuń
  5. Dowiedziałem się, że tygrys - już nie tygrys. Więc kim on jest? Może pająkiem?
    Pająk
    Po winorośli - nocą - wspinają się pająki
    Nuże podaj rękę druhu popatrzymy w okno
    Gospodarz czy śpi - gospodyni czy młoda
    Haiku-animaux, Stanisław Grochowiak

    OdpowiedzUsuń
  6. Chłopaki tłuką
    w poetyckie Enigmy
    nie wiedzą,że znam szyfr

    jk


    TKWIĘ W PAJĘCZYNIE śWIETLISTYCH PROMIENI...

    Tkwię w pajęczynie świetlistych promieni -
    Czarnych kędziorów, jasnych loków -
    Ludziom potrzebne światło i błękit przestrzeni,
    Chleb, śnieg Elbrusu, biel obłoków.

    Ale nie mogę naradzić się z nikim,
    A sam nie umiem go odnaleźć -
    Takich przejrzystych płaczących kamyków
    Nie znają Krymy ani Urale.

    Ludziom potrzebny jest wiersz tajemnie-pokrewny
    By na dźwięk jego wiecznie się budzili
    I w fali lnianowłosej, kasztanowej, śpiewnej -
    W jego oddechu twarze myli


    Osim Mandelsztam, Poezje, PIW, Warszawa 1997

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobre, ale miodek to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tygrys najbardziej lubi być poetą
    ale nie ma odwagi pisać wierszy.
    jk

    OdpowiedzUsuń
  9. Czym jest poezja - żółwiowi mościć przytulne łóżeczko, smutek tygrysa ukoić smutkiem tropików, niedźwiedzie łapy sposobić do pieszczot:
    Poezja
    Od rana zawiązuję biały kitel śniegu i hajda do gawry
    Śpiący niedźwiedź wynajął mnie jako pedicurzystę
    Piłując okrwawione pazury myślę: Cóż za podniecający zawód
    Haiku-animaux, Stanisław Grochowiak

    OdpowiedzUsuń

 
blogi