czwartek, 5 kwietnia 2012

Rycerzyk polarowy


Zanim po raz trzeci zacząłem mieć do czynienia z zabawkami, byłem przekonany, że te z mojego dzieciństwa były najlepsze. Nie pachniały chemią, dawały się nadgryzać, a drewniane to już był solidny konkret w garści.

A teraz zachwyciłem się, gdy u Jasia zobaczyłem tego rycerzyka na koniu. Niewielki, ale szykowny młodzieniec w polarowej zbroi mknie na koniku, co jak marzenie!

Gęba u rumaka szeroka i poczciwa, oczy zadziwione, pozszywany z kawałków tkaniny o różnym deseniu i fakturze, z grzywą ze wstążek. Błyszczący, gładki, matowy. Tu dotykasz i ściskasz – konik miękki jak kaczuszka, tam szeleści jak milicjant w ortalionie. Inny fragment ma w środku przesypujące się nasiona – wiosna, panie sierżancie, siać trzeba.
Jasiczku, Jasiczku
Co ci po koniczku
Kup sobie komara
Będzie z tobą para
Rżę radośnie i poruszam w powietrzu jeźdźcem. Jasio nie spuszcza ze mnie wzroku i uśmiecha się szczerze, bezzębnie. Ja mu, że rycerz ten wraca z długiej wyprawy, a kółeczka, co ma przytroczone do siodła i te zawiązane na ogonie konisia, to bransoletki Cyganek, które okradł po drodze.
Z tyłu słyszę chichot.

A ta pierwsza piękna była. Śpiewała i tym śpiewaniem go przyzwała.
Po czym źeś mnie ty poznała,
Żeś mię Jasinkiem nazwała?
Poznałach ja cię po głosie,
Żeś pasł koniczka na rosie.
A ta druga – biorę fioletową bransoletkę – czarna jak noc była.
Inszego nie nocuję.
Jeno ciebie, Jasiczku,
Na twoim siwym koniczku.
A ta trzecia... Jasio nie ma jeszcze pół roku i nie rozumie, ale nie odrywa wzroku od patchworkowego pegaza, za to z tyłu zapadła cisza: Miki z Natalią wymieniają się spojrzeniem.

Co tam, Jasiu, jeszcze Ci opowiem.
Jak Jaś konie poił,
Kasia wodę brała,
Jaś sobie zaśpiewał,
Kasia zapłakała.

3 komentarze:

  1. Tak przewrotnie tęsknych piosnek nie śpiewałem moim wnuczętom, ale wręcz rozpalałem się do białości w refrenie: "na polanie... stokrotka, stokrotka" tej, postmodernistycznej wersji niby znanej piosenki...
    Bouszek

    OdpowiedzUsuń
  2. o, Krzyżak na koniku, hej!

    OdpowiedzUsuń

 
blogi