poniedziałek, 15 lutego 2010

Nieśmiałe

Zasypało, zasypało. Nie pamiętam takiego Lasu Kabackiego.

Jednak nie dam się tak łatwo zwieść. Te pogwizdy, nieśmiałe trele i kląskania mówią bardzo wiele. Nadchodzi pora, kiedy trzeba będzie piórko wygładzić, przyczesać czubek, a być może i pazurek przypiłować. Bo będzie trzeba się podobać. Ponieważ idzie, idzie czas miłości.
plakat M. Rózański, R. Wylcan (1935)
Dziś o 19.30 w Vancouver pobiegnie Justyna Kowalczyk. Naprzód Justyna!
--------------------------------------
Zbliżam się do setnego posta. Podsumowuję i trochę zmieniam blog. Odszedłem od kalendarza na rzecz przejrzystszego archiwum i etykiet (tematów). Ponadto zmniejszę częstotliwość wpisów, będzie ich jednak nie mniej niż trzy tygodniowo.
Nie odchodźcie jeszcze proszę.
-------------------------------------
P21 zacytował w komentarzu "Zimy żal". Bardzo lubię tę piosenkę. To najczystsza ilustracja nostalgii.
Może to mnie właśnie smuci,
że ta sama już nie wróci,
że z szelestem zdartych dat
upłynął życia szmat…

25 komentarzy:

  1. Zima trudna, zima brudna, zima nudna - żaden bal.
    Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal.
    Zima mrozi, zima grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi.
    Ale mimo zmartwień z zimą - żal tej zimy, zimy mi.

    Skąd po zimie moje żale?
    Nie szaleję w karnawale.
    Czemu żegnam w mol nie w dur
    nienajlepszą z roku pór?
    Może to mnie właśnie smuci,
    że ta sama już nie wróci,
    że z szelestem zdartych dat
    upłynął życia szmat…

    Życie trudne
    życie żmudne
    życie nudne-
    żaden bal.
    Życie ziębi,
    życie gnębi,
    ale życia, życia żal.
    Życie mrozi,
    życie grozi,
    nie dowozi,
    w zaspach tkwi.
    Lecz choć – tycia
    radość z życia -
    żal jest życia, życia mi.

    Wszyscy Starsi Panowie Świata

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepsze jest wrogiem dobrego

    Kowarski

    OdpowiedzUsuń
  4. Starsi, oznacza jedynie podatni na pewne klimaty. Gdy startował Kabaret Starszych Panów - w 1958 roku - "Starszy Pan" Przybora miał 43 lata. Nazwa więc oznaczała: pamiętający przedwojnie. I tak jest z nami - to i owo pamiętamy z czasów dawniejszych niż "ponowoczesność" i dobrze się z tym czujemy. Panowie szanujmy wspomnienia, wspomnienia są zawsze bez wad - to już z innej piosenki, z repertuaru Skaldów, ze słowami Jastrzębca Kozłowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram szlachetnego pana Peatero. Nie dość, że muszę codziennie oglądać tę twarz niemłodą rano w lustrze, to jeszcze potem czytać o starczości. Internet daje ten luksus, żeby umysły obcowały poza mdłym ciałem. Na mózgi, na fantazję, na dowcip się mierzmy, a nie na metryki. Howgh czy jakoś tak.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak to tak tak to tak...
    Słońce wyszło nieśmiało,
    ale ptaszyska wściekłe.
    Wirują pod czaszą nieba, coś kombinują.
    Sypie, świat bieleje, młodnieje.
    Świat się śmieje!

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja, jako widac jedyna starsza pani, przesylam na pocieszenie i rozmazenie :

    http://www.youtube.com/watch?v=uzCXjDuYQTA&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  9. '.....Zima ,zima biała księga
    moc radości i zachwytów .
    Lecz po nowy tom już sięgam.
    Tytuł :WIOSNA
    Piękny tytuł ...."
    S. B

    OdpowiedzUsuń
  10. większą czcionką!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czego chcesz, czcionka jest OK. Teraz przynajmniej widać z daleka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czcionka? Litera?
    Część punktu...
    Znak graficzny dźwięku...
    Słyszę Chopina.

    OdpowiedzUsuń
  13. pisz z dużych liter
    pisz kłamstwa od końca
    równaj do prawej

    odstępy miedzy wersami
    naśladuj styl poetycki
    wymyśl style poetyckie

    litery wysokie, niskie, przekreślone
    zawierające okrąg, ciągnące w dół

    OdpowiedzUsuń
  14. Niektórzy lubią poezję

    Niektórzy -
    czyli nie wszyscy.
    Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
    Nie licząc szkół, gdzie się musi,
    i samych poetów,
    będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.

    Lubią -
    ale lubi się także rosół z makaronem,
    lubi się komplementy i kolor niebieski,
    lubi się stary szalik,
    lubi się stawiać na swoim,
    lubi się głaskać psa.

    Poezję -
    Tylko co to takiego poezja.
    Niejedna chwiejna odpowiedź
    na to pytanie już padła.
    A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
    Jak zbawiennej poręczy.

    OdpowiedzUsuń
  15. To "Koniec i początek", dużo poezji, więc może coś pośrodku. Innego autora, który też mierzy wysoko:

    (...)
    Mów spokojniej: nie jesteś już młody,
    olśnienie musi pertraktować z tygodniami postu,
    musisz wybierać i rezygnować, grać na zwłokę

    i rozmawiać długo z wysłannikami suchych krajów
    i spierzchniętych ust, musisz czekać,
    pisać listy, czytać książki o pięciuset stronicach.
    Mów spokojniej. Nie rezygnuj z poezji.

    Kowarski

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest taki test na poezję, na który każdy z nas potrafi odpowiedzieć, bo pamięta jak to było: jakimi słowami wyznaliście miłość ukochanej osobie? Okazuje się, że odpowiadający anonimowo, nawet bardzo wykształceni ludzie przyznają, że wypadło to słabiutko. Dlatego nie pytaj czy istnieje poezja, pytaj co poezja może zrobić dla ciebie.
    P.S.
    Faceci z czasów Kabaretu Starszych Panów używali takego żartobliwie-lirycznego wyznania:
    http://mp3-find.eu/mp3/465822/inwokacja_-_wieslaw_michnikowski.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Uderz w literę,
    odezwą się anonimowi poeci.
    Poezja smaku... i potęga.
    Przepisów jest aż aż, aż dziwi,
    że nikt jeszcze nie wydał antologii
    poetyckich receptur.

    W.Broniewski"Przepis na poezję"
    Oskubali nas,spustoszyli,
    gnębili od stuleci -
    a my będziemy się bili,
    i my, i nasze dzieci.
    Furda nam "kwestia granic"
    z głosem obcych wyłącznym,
    bo my zrobimy powstanie
    w roku dwutysięcznym. Palestyna, 1945

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wydaje mi się właściwe tłumaczenie, czym jest poezja za pomoca środków poetyckich.
    Poezja to dar wrodzony lub nabyty w dzieciństwie. Można znać definicję, ale w wieku dojrzałym już się tej obcej mowy nie zrozumie.

    Co do testu na to, jakimi słowami wyznaje się miłość, doświadczenie mi mówi, że w żadnym wypadku poezja. To muszą być słowa proste i jednoznaczne. Niezależnie od tego czy do poetki mówisz, czy do prostej dziewki, jeśli będziesz ubierał w kwiatki, łatwo zostaniesz wzięty za mętniaka i oszusta. Z nauki pedagogiki zapamiętałem określenie "konkret w garści". I tu on musi jak najbardziej być.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasami trzeba czytać na wspak.
    Definiowanie
    zwodniczo - niepewne.

    Anna Maria Goławska
    marchew
    Panu Jewowi

    marchew nie jest tematem
    do żartów ale korzeniem
    tego wiersza który rośnie
    w dół wypełniony treścią
    ściśle i jasno-
    pomarańczową w dodatku
    żeńską odmianę
    łączy z przyrostkiem
    męskim obojętnie
    od stanu starcia
    czy spożycia w jakim
    pan bywa niekiedy
    niezdolny do utrzymania
    stabilnej różnicy
    pomiędzy
    na przykład
    karocą
    a carotą

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jasne, byle były. Jak w szmoncesie:
    Gdy żenili starą Żydówkę, to nie pytała, jak wygląda pan młody, tylko gdzie jest.

    OdpowiedzUsuń
  22. "...Co do testu na to, jakimi słowami wyznaje się miłość..."
    Cytujac ksiazke, do ktorej czytania az boje sie TU przyznawac : Najpiekniejsze wyznanie milosci to : "Pospij kochanie, ja teraz syneczka nakarmie!"

    OdpowiedzUsuń
  23. "Daj ać ja pobruszę a Ty poczywaj" - powiedział pewien Czech do swojej żony.

    OdpowiedzUsuń
  24. Można też wyznać ,a w zasadzie wysłać "nuty skomponowane przez Serce"sms-em.
    Poezja okolicznościowa , sms-owa jest wszcechobecna.

    "Bądż szczęśliwa ,kochaj wiecznie
    Jednak wszystkich niekoniecznie
    Młodych chłopców kochaj zawsze
    To z wszystkiego najciekawsze."

    Rymowanka z pamiętnika,
    sprzed osiemdziesięciu lat.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bodajże w którymś z niedawnych filmów chłopak wyznaje miłość recytując Broniwskiego "Bagnet na broń" - wiersz rytmiczny i poruszający... Moim wierszem miłosnym był wiersz Grochowiaka:

    Po ciemku

    - Opowiedz ptaka...
    Dobrze. Opowiadam:
    Ta strzała była na końcu złocona,
    złotnik ją strugał do perfidnych zadań...
    niosąc ją z nieba, cieniutko się kona.

    - Opowiedz rybę...
    Dobrze. Opowiadam:
    Ten młotek czuły a jakże treściwy,
    ktoś piękny może do twarzy przykładał,
    bo twarz ma gładkość podobną do ryby.

    - Opowiedz konia...
    Dobrze. Opowiadam:
    Najczulej pętać jedwabiem. A potem
    pieszczota noża na błyszczących zadach...
    Koń nawet martwy odwdzięczy pieszczotę.

    - Opowiedz rzeźnię...
    Dobrze. Opowiadam:
    Są jednorożce o ciężkich powiekach
    wędrują białe po wiśniowych sadach,
    ich grzywy płaczą na leniwych rzekach...

    Kilka lat później lat później mojej żonie ten wiersz pomagał tłumić ból porodowy.

    OdpowiedzUsuń

 
blogi